Fani szaleli, by go pożegnać. A on zostaje w klubie [WIDEO]
Jeszcze w czwartek kibice Romy tłoczyli się, by pożegnać przed transferem Paulo Dybalę. Tymczasem ten... nigdzie się nie rusza.
W trakcie letniego okna transferowego nie cichły plotki na temat zainteresowania saudyjskich klubów Paulo Dybalą. Na czele miało znajdować się Al-Qadsiah.
Klub rzekomo oferował Argentyńczykowi warunki na poziomie 25 milionów euro rocznej pensji. Ten natomiast poczuł przywiązanie do Romy i odrzucił ofertę.
O tych planach nie zdążyli się jednak dowiedzieć sympatycy "Giallorossich". Na koniec czwartkowego treningu zorganizowali gwiazdorowi huczne pożegnanie.
Tuż przy samochodzie napastnika zgromadziło się kilkudziesięciu fanów. Chcieli oni zrobić sobie ostatnie zdjęcia z idolem oraz odwieść go od transferu.
30-latek wykazał się jednak wyjątkową cierpliwością. Uśmiechał się do każdej fotografii i chętnie podpisywał koszulki. Został nagrodzony głośnymi owacjami.
Teraz, gdy wszyscy już wiedzą, że Dybala zostaje, gracz może się spodziewać jeszcze większego szturmu kibiców. W końcu lojalność jest dla nich bezcenna.