Fabregas wspomina, jak poprosił Sarriego o zmianę godziny treningu Chelsea. Odpowiedź mocno go zaskoczyła

Cesc Fabregas udzielił obszernego wywiadu dla "Tuttosport". Hiszpański zawodnik wrócił do czasów, gdy trenował pod skrzydłami Maurizio Sarriego. - On jest przesądny i trudno go skłonić do zmiany zdania - wyznał.
Współpraca Fabregasa z Sarrim w drużynie Chelsea była daleka od idealnej. Zawodnik nie dostawał wielu szans na grę. Szkoleniowiec wyraźnie faworyzował Jorginho, którego ściągnął z Napoli. W efekcie Hiszpan po kilku miesiącach zdecydował się na transfer do AS Monaco.
Fabregas już wcześniej dawał do zrozumienia, iż Sarri to trener, który nie ma dobrego podejścia do zawodników. W jednym z wywiadów określił Włocha jako krnąbrnego i upartego. Teraz 33-letni zawodnik wyprowadził kolejny cios.
- Sarri wyraźnie stawiał na Jorginho. Starałem się, ale to i tak było za mało, by grać. Więc zdecydowałem się odejść - wyznał.
- Sarri ma bardzo mocne przekonania na poziomie taktycznym, jest przesądny i trudno go skłonić do zmiany zdania. Kiedyś poprosiliśmy go, aby przesunął trening z 15 na rano, ponieważ przez to niektórzy zawodnicy nie mogli widywać się ze swoimi dziećmi. One szły rano do szkoły, a wieczorem, gdy wracaliśmy z treningów, już spały - dodał.
- Odpowiedział, że musimy trenować o tej godzinie, bo naukowiec z Pizy udowodnił, że to najlepszy czas na trening ciała. Cóż, skoro tak twierdził... - podkreślił.
Fabregas nie żałuje decyzji o przenosinach do AS Monaco.
- Chciałem stabilności i ciągłości gry. AS Monaco okazało mi największe zainteresowanie. To ciekawy projekt. Mam największe doświadczenie w zespole i otaczają mnie młode talenty. Bardzo mi się to podoba - podsumował.