Fabio Cannavaro zabrał głos ws. Złotej Piłki. "On zasłużył na to, jeśli popatrzymy tylko na zdobyte tytuły"

Fabio Cannavaro zabrał głos przed meczem Włochy - Hiszpania w turnieju finałowym Ligi Narodów. Były defensor skomentował też rywalizację o Złotą Piłkę.
Dziś wieczorem kibiców czeka powtórka z EURO 2020. W półfinale Ligi Narodów w szranki staną reprezentacje Włoch oraz Hiszpanii.
Fabio Cannavaro zabrał głos przed tym starciem. Defensor ocenił szanse obu drużyn.
- Czego się spodziewam? Tego co zwykle. Hiszpania będzie trzymała piłkę. Włosi mogą zdobyć dwa gole za jednym razem - oznajmił z przymrużeniem oka.
- Mancini ma bardzo dobrych młodych graczy. Myślałem, że dopiero z czasem urosną, ale selekcjoner nie musiał czekać. Enrique? Ma swoje pomysły i trzeba go za to szanować. Jego zespoły zawsze proponują ciekawą piłkę, widać w tym jego rękę. Krytykowano go za to, że nie powołał do Ramosa, ale Sergio nadal ma problemy fizyczne. Widocznie trener miał rację - ocenił.
Już w listopadzie poznamy triumfatora Złotej Piłki. Wśród faworytów wymieniany jest Jorginho. Czy pomocnik pójdzie w ślady Cannavaro, który wygrał plebiscyt w 2006 roku.
- Nie będzie to łatwe. On zasłużył na to, jeśli popatrzymy tylko na zdobyte tytuły. Gdy ja wygrywałem, nie było Messiego i Ronaldo - zakończył słynny Włoch.