Fabiański puścił cztery gole, ale media są łagodne. "To nie była jego wina"

Fabiański puścił cztery gole, ale media są łagodne. "To nie była jego wina"
Russell Hart / press focus
West Ham przegrał z Crystal Palace 3:4. Angielskie media nie winią Łukasza Fabiańskiego za porażkę "Młotów".
West Ham przegrał drugi ligowy mecz z rzędu. Wciąż jest uwikłany w walkę o utrzymanie w Premier League.
Dalsza część tekstu pod wideo
Choć "Młoty" znów zawiodły, to Fabiański jest raczej oszczędzany przez media. "Evening Standard" ocenił go na 5. Kilku piłkarzy West Hamu, choćby Nayef Aguerd czy Emerson, otrzymali niższe noty.
- Fabiański będzie zirytowany, że Ayew pokonał go z bliska. Przy pozostałych bramkach nie mógł nic zrobić - uważa redakcja.
Nieco wyżej polskiego bramkarza ocenił serwis "football.london". Według niego Fabiański zasłużył na 6.
- Ayew i Schlupp pokonali go w sytuacjach sam na sam, Zaha strzelił z bliska, a Eze zmylił Polaka przy rzucie karnym. Popisał się kilkoma interwencjami. Nie jest winą Fabiańskiego, że West Ham stracił cztery gole - podsumowano.
Fabiański w tym sezonie zaliczył 30 występów w Premier League. W dziewięciu z nich zachował czyste konto.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski29 Apr 2023 · 16:24
Źródło: football.london, Evening Standard

Przeczytaj również