Fabiański bez czystego konta, słabiutki występ West Hamu. Niemcy bliżej upragnionego awansu [WIDEO]
Freiburg pokonał West Ham United 1:0 (0:0). Słaba gra w wykonaniu londyńczyków przełożyła się na kolejną porażkę. Nie pomógł nawet Łukasz Fabiański.
Pierwsza połowa czwartkowego spotkania nie była szczególnie porywająca. Żadna ze stron nie zdołała stworzyć sobie dogodnej okazji do zdobycia bramki. Dość powiedzieć, że Łukasz Fabiański zaliczył zaledwie jedną interwencję.
Po zmianie stron Freiburg wyglądał już lepiej. Dużo zamieszania w szeregach przyjezdnych wywoływał Ritsu Doan. Japończyk w jednej z akcji był faulowany, ale Niemcy nie otrzymali rzutu wolnego, na który liczyli.
West Ham zaś konsekwentnie cierpiał, ale ostatecznie zdołał przejść do uderzenia. Pierwszy groźny wypad ze strony londyńczyków miał miejsce w 66. minucie, gdy Jarrod Bowen oddał dobry strzał zatrzymany przez Noaha Atubolu.
Niemniej to gospodarze byli znacznie bardziej konkretni, co potwierdzili w 81. minucie. Roland Sallai posłał nienajlepsze uderzenie, które przerodziło się w asystę. Do piłki doskoczył bowiem czujny Michael Gregoritsch i zmieścił ją obok bezradnego "Fabiana".
W końcówce West Ham starał się narzucić własne warunki, ale był w tej materii skrajnie nieskuteczny. Wciąż bardziej dojrzale prezentowali się gospodarze i to oni wygrali 1:0 (0:0), chociaż w końcówce powiało grozą, gdy "The Hammers" domagali się rzutu karnego. Ostatecznie jednak sędziowie nie wskazali na wapno. Dzięki temu to Niemcy są bliżej awansu do ćwierćfinału Ligi Europy.
"The Hammers" zaliczyli kolejny słaby występ. W ostatnich dziesięciu meczach ekipa Davida Moyesa wygrała raptem dwa razy.