Eventon FC. Gylfi Sigurdsson: Na początku myślałem, że Carlo Ancelotti sobie ze mnie żartuje
Pomocnik Evertonu - Gylfi Sigurdsson, w wywiadzie dla klubowej strony przyznał, że dzięki pandemii koronawirusa ma więcej czasu na przystosowanie się do nowej roli na boisku, wymyślonej dla niego przez Carlo Ancelottiego.
Reprezentant Islandii w tym sezonie przez większość czasu występuje na pozycji środkowego pomocnika ze względu na uraz Duncana Fergusona.
- Na początku, gdy Ancelotti poinformował mnie, że widzi mnie na tej pozycji, nie wiedziałem, czy mówi na serio, czy żartuje - przyznał Sigurdsson.
- Jest teraz wiele spraw, o których wcześniej nie myślałem, będąc na boisku. Gdy atakujemy, zastanawiam się, czy w przypadku straty piłki zdążę wrócić do defensywy - dodał.
- Zawsze moim celem było atakowanie i strzelanie bramek. Kilka meczów zajęło mi przystosowanie się do nowego miejsca na boisku. Granie na innej pozycji zawsze jest sporym wyznaniem - zakończył piłkarz Evertonu.