Europejski kraj zaostrza kary dla pseudokibiców. Więzienie za pirotechnikę

Nawet dwa lata więzienia mogą grozić osobom, które na szwedzkich stadionach korzystać będą z materiałów pirotechnicznych. Takie informacje podał były główny prawnik szwedzkiej federacji piłkarskiej, Anders Hubinett, w swoim nowym raporcie, który stworzył na zlecenie rządu.

Dokument zakłada znaczne zaostrzenie kar dla ultrasów i pseudokibiców w celu ograniczenia niebezpiecznych sytuacji podczas meczów piłkarskich. Od przyszłego sezonu karą więzienia traktowani mają być nie tylko "kibice" rzucający przedmiotami w kierunku piłkarzy, sędziów, czy stewardów, ale i ci, którzy przynoszą ze sobą i korzystają z efektów pirotechnicznych.

Dla porównania, wnoszenie pirotechniki na stadion w Szwecji karane jest co najwyżej grzywną, co zostało podkreślone również w samym raporcie. Wobec tego, od sezonu 2025/26 przepisy wyraźnie się zaostrzą.

– Pseudokibice stanowią mały procent na naszych stadionach, lecz potrafią zakłócać mecze i powodować niebezpieczne sytuacje na trybunach, gdzie siedzą rodziny z dziećmi. Takie działania mają na celu skuteczne wyeliminowanie tej grupy i jej zachowań – wyjaśniał minister ds. społeczeństwa Jacob Forssmed.

Raport Hubinetta został poparty we wszystkich punktach przez szwedzkiego ministra sprawiedliwości. Nowe, bardziej restrykcyjne regulacje zostaną poddane konsultacji i oficjalnie wejdą w życie od sezonu 2025/26.