Erik ten Hag dyscyplinuje piłkarzy Manchesteru United. Holender wprowadził pięć zasad

Erik ten Hag z animuszem wziął się do pracy w Manchesterze United. Holender wprowadził pięć zasad, którymi zamierza dyscyplinować swoich zawodników.
Manchester United ma za sobą kolejny rozczarowujący sezon - nie dość, że nie wywalczył w nim żadnego trofeum, to nawet nie zdołał zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Drużynę na właściwe tory ma pchnąć ten Hag, który w ostatnich latach zapracował na świetną renomę w Ajaksie Amsterdam.
Holender z werwą wziął się do roboty. Co istotne, nie tylko na boisku treningowym. Według angielskich mediów zabrał się też za uzdrawianie sytuacji w szatni "Czerwonych Diabłów". Zamierza w niej wprowadzić ściślejszą dysycplinę. Dziennik "The Mirror" ujawnił pięć zasad, które 52-latek przedstawił piłkarzom.
Po pierwsze, ten Hag chce, żeby szatnia była szczelniejsza. Holender zapowiedział, że jeśli odkryje, że któryś z zawodników wynosi jej tajemnice do mediów, zostanie wyrzucony z drużyny. Odsunięcie od składu będzie grozić także zawodnikom, którzy będą się spóźniać na treningi czy spotkania drużynowe. "The Mirror" twierdzi, że nie będzie świętych krów i kara grozi każdemu niezależnie od jego statusu.
Po drugie, piłkarze Manchesteru United nie mogą spożywać w trakcie sezonu alkoholu. Ma to pomóc w uzyskaniu przez nich wysokiej formy.
Po trzecie, ten Hag chce, żeby klubowi kucharze przygotowywali też domowe posiłki dla zawodników. Ci nie będą już mogli zatrudniać firm cateringowych. Zmianie uległo też menu w kompleksie treningowym MU. Obecnie jest w nim więcej ryb i warzyw.
Po czwarte, każdy z piłkarzy będzie miał opracowaną własną dietę. Co miesiąc sprawdzane będą wskaźniki BMI.
Po piąte, ten Hag chce, żeby piłkarze o swoich problemach w pierwszej kolejności informowali jego, a nie swoich agentów.
Manchester United w piątek rusza na przedsezonowe zgrupowanie. Najpierw będzie trenował w Tajlandii, później w Australii.