Mała epidemia w reprezentacji Francji. Kolejni piłkarze mistrzów świata narzekają na chorobę

W reprezentacji Francji wybuchła mała epidemia. W półfinałowy meczu z Marokiem nie zagrali Dayot Upamecano i Adrien Rabiot, których zmogła choroba. Didier Deschamps już po spotkaniu mówił, że objawy choroby ma też Kingsley Coman.

Upamecano i Rabiot wzięli już udział w czwartkowym treningu mistrzów świata. Na zajęciach zabrakło za to Comana. Jego stan się poprawił, ale wciąż nie był na tyle dobry, by skrzydłowy Bayernu mógł wyjść na boisko treningowe. Na razie odpoczywa.

"RMC Sport" podało, że z przeziębieniem zmagają się też Raphael Varane i Ibrahima Konate. Na razie chorobę przechodzą łagodnie.

Sztab medyczny reprezentacji Francji podejmuje jednak środki ostrożności. Obaj stoperzy zostali odizolowani od reszty drużyny. Ich stan zdrowia jest uważnie monitorowany.

Winą za problemy "Trójkolorowych" obarczana jest klimatyzacja, która nieustannie pracuje w Katarze na wysokich obrotach. Na razie nikt nie mówi o koronawirusie - nie przeprowadzono ani jednego testu w tym kierunku.

O stan zdrowia swoich kolegów został zapytany Ousmane Dembele. Skrzydłowy przyznał, że Francuzi nie boją się wirusa, o czym szerzej piszemy TUTAJ.

Finał mistrzostw świata odbędzie się w niedzielę. Francuzi zaczną grać z Argentyną o 16:00.