Engel rozczarowany kadrowiczami. Wymienił cztery nazwiska

Jerzy Engel ocenił piłkarzy reprezentacji Polski po marcowych meczach eliminacji do mistrzostw świata. Były selekcjoner przyznał, że rozczarowało go czterech zawodników.
Polacy walkę o bilety na mundial rozpoczęli od zwycięstw z Litwą i Maltą. Sposób ich gry nie mógł nikogo zadowolić.
Mimo tego Engel dostrzegł w naszym zespole jasne punkty. Znamienne, że na pierwszym miejscu nie wymienił żadnego z graczy ofensywnych.
- Najbardziej trzeba pochwalić bramkarza. Łukasz Skorupski stanął na wysokości zadania i pokazał, że jest zdecydowanym numerem jeden. Z tego trzeba się cieszyć. Na pewno wiele pozytywów można wskazać w grze Jakuba Kamińskiego. Zarówno w pierwszym meczu, jak i drugim pokazał się z dobrej strony. To zawodnik, który indywidualnymi akcjami potrafi skonstruować sytuacje bramkowe. Z pewnością również trzeba wspomnieć o skuteczności Karola Świderskiego. Pozytywów było wiele - ocenił Engel w rozmowie z portalem kanalsportowy.pl.
Wielu piłkarzy powołanych przez Michała Probierza zagrało poniżej oczekiwań. Engel w tym gronie wymienił przede wszystkim czterech kadrowiczów.
- Może nie zawiodłem, ale więcej spodziewam się od Kamila Piątkowskiego. To samo tyczy się Przemysława Frankowskiego i Krzysztofa Piątka. Tak można wymieniać. Kilku piłkarzy nie grało na poziomie, do jakiego nas przyzwyczaili. Sebastian Szymański też nie pociągnął indywidualnie tego zespołu - przyznał były selekcjoner.
Reprezentacja Polski kolejne mecze rozegra w czerwcu. Najpierw zmierzy się towarzysko z Mołdawia, a potem o punkty z Finlandią.