Emocje po meczu I ligi. Nerwowa reakcja kibiców, uspokajał ich trener. "Wiecie, z kim graliśmy?!" [WIDEO]

Faworytem starcia w Pruszkowie była Miedź, która jeszcze w poprzednim sezonie występowała w Ekstraklasie, a obecnie zajmuje w tabeli Fortuna 1. Ligi trzecie miejsce.

Znicz przed rozpoczęciem spotkania był w strefie spadkowej. Już w 10. minucie objął jednak prowadzenie po golu Wiktora Nowaka.

Gospodarze nie byli natomiast w stanie utrzymać wymarzonego rezultatu do ostatniego gwizdka. W 58. minucie na 1:1 trafił Kamil Drygas.

Więcej goli już nie padło. Znicz i Miedź podzieliły się punktami, a zdobyte oczko pozwoliło drużynie z Pruszkowa wydostać się ze strefy spadkowej. Aktualnie drużyna zajmuje 15. miejsce.

Nie było to natomiast pocieszenie dla większości kibiców Znicza, którzy po meczu “wezwali” pod trybuny piłkarzy. Sytuację starał się załagodzić trener zespołu, Mariusz Misiura.

- Panowie, wy wiecie, z kim my dzisiaj graliśmy?! Ten zespół będzie za chwilę grał w Ekstraklasie - mówił.

Misiura rozładował nieco napięcie, a po chwili on i zawodnicy zostali pożegnani oklaskami. Swoją myśl trener Znicza kontynuował potem w rozmowie z oficjalnym serwisem klubu.

- Wszystko wskazuje na to, że któregoś dnia wyjadę ze Znicza jako człowiek znienawidzony przez wszystkich. Niektórzy nie zdają sobie sprawy, z jak silnym zespołem graliśmy, z bardzo dobrym trenerem i sztabem - mówił.