"Emocje opadają". Szymon Marciniak zabrał głos po finale mundialu. Zdradził swoje plany
Szymon Marciniak skomentował swoją pracę w finale mistrzostw świata. - Za chwilę kolejne wyzwania - napisał polski sędzia.
Marciniak był pierwszym polskim sędzią, który poprowadził finał mistrzostw świata. W roli asystentów pomagali mu Paweł Sokolnicki i Tomasz Listkiewicz. Jako arbiter VAR pracował Tomasz Listkiewicz.
41-latek zebrał świetne recenzje za swój występ. Chwalili go m.in. Pierluigi Collina czy Howard Webb. Kąsali tylko Francuzi, którzy dopatrywali się błędów Polaka.
Do teorii dziennika "L'Equipe" odnosił się Tomasz Listkiewicz. Sam Marciniak skupił się na podziękowaniach.
- Minęło już trochę czasu, emocje opadają. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy wspierali mnie w drodze do finału mistrzostw świata, mojemu zespołowi, wszystkim, którzy już po finale wysłali do mnie gratulacje. Teraz jeszcze chwila radości, odpoczynku, a za chwilę kolejne wyzwania - napisał Marciniak na Instagramie.
W kolejnym wpisie polski sędzia zaznaczył, że prowadzenie finału mundialu było dla niego "ukoronowaniem kilkunastu lat pracy".