"Ekstraklasa to TOP 6 lig w Europie. Stadiony? Jak na Camp Nou". Piłkarz Cracovii szokuje w wywiadzie
Jewhen Konoplanka od niespełna roku reprezentuje barwy Cracovii. W ukraińskich mediach doświadczony piłkarz szokuje opinią na temat PKO Ekstraklasy, porównując ją do najlepszych lig w Europie.
Ukrainiec w przeszłości reprezentował między innymi barwy Sevilli, Schalke 04 czy Szachtara Donieck. Z tego ostatniego klubu trafił do Cracovii, z którą związany jest od niespełna roku.
W tym sezonie 33-latek rozegrał 13 spotkań w barwach "Pasów". W tym czasie zdobył trzy bramki, dołożył też do tego jedną asystę. O poziomie rozgrywek w naszym kraju wypowiada się w samych superlatywach.
- Dla mnie Ekstraklasa to TOP 6 lig w Europie. Są te ligi topowe, a zaraz za nimi jest Polska, na równi z Belgią. W Polsce gra się defensywnie, a nasza drużyna jest tego najlepszym przykładem. Tu nikt nie myśli, by wygrać 2, 3, 4 do 0. Ważne, by nie stracić, a może coś w przodzie się zdobędzie. Lepiej wygrać 1:0. Oni się tym cieszą, trener też - powiedział Konoplanka w rozmowie z Vladą Sedan.
- Poziom jest równy. Są tu drużyny na poziomie Zorii, Vorskli czy Oleksandrii. Gra się tu tak, jakby to był ostatni mecz dla ciebie. Jest sporo walki, oddania się grze, jest dyscyplina. Jest kilka lepszych klubów, jak Lech czy Raków. Potrzebowałem adaptacji, by przywyknąć do tych długich piłek latających z jednej na drugą stronę. Kibice są świetni. Nie zostawią cię po porażce. Cały czas kibicują - chwalił.
- Dla kogo my w ogóle gramy w piłkę na Ukrainie? Kiedy widzisz, że na stadionie biegają dwa psy, a obok siedzi 8,5 kibiców z kotem... chce ci się grać? Mnie się nie chciało, naprawdę. W Polsce stadiony są pełne - dodał.
- I co ciekawe, stadiony – jakbym jechał gdzieś na Camp Nou, 90 procent z nich jest na światowym poziomie. Na jakikolwiek obiekt byś nie przyjechała, to na wszystkich są duże trybuny zamknięte dachem. Myślisz "wow!". A infrastruktura treningowa? To samo. Tu wszystko jest - zakończył.