Ekspert komentuje karę dla Bartosza Salamona. Wyjaśnił, co zadziałało na korzyść piłkarza Lecha

Ekspert komentuje karę dla Bartosza Salamona. Wyjaśnił, co zadziałało na korzyść piłkarza Lecha
Adam Staszyński / press focus
Bartosz Salamon jeszcze w tym roku będzie mógł wrócić do gry w Lechu Poznań. Michał Rynkowski, szef Polskiej Agencji Antydopingowej, wyjaśnił, dlaczego piłkarz otrzymał stosunkowo niską karę.
Wiosną tego roku w organizmie Salamona wykryto niedozwoloną substancję. Piłkarz, który zarzekał się o swojej niewinności, został tymczasowo zawieszony, a odpowiednie organy długo zwlekały z ogłoszeniem decyzji w jego sprawie. Ostatecznie doświadczonego stopera zdyskwalifikowano na osiem miesięcy. Ten okres minie 13 grudnia.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pierwotnie mówiło się, że długość kary Salamona będzie liczona w latach. Zdaniem Rynkowskiego piłkarz Lecha może być zadowolony z wyroku.
- Dla zawodnika to bardzo korzystne rozstrzygnięcie. Biorąc pod uwagę inne wyroki i sankcje, to ta na Salamona jest dość niska. Przepisy antydopingowe są bezwzględne, bardzo rygorystyczne. Zazwyczaj te sankcje są wyższe - powiedział Rynkowski w rozmowie z portalem "WP Sportowe Fakty".
W organizmie Salamona wykryto chlortalidon. To substancja, którą używa się, by maskować użycie innych środków dopingujących. Rynkowski podkreśla jednak, że w tym celu stosuje się znacznie większe dawki niż te wykryte u 32-latka.
- Z naszych informacji wynika, że to było postępowanie poszlakowe, opierające się na dodatkowych analizach. Przede wszystkim były badane włosy zawodnika. To pozwala mniej więcej określić, kiedy substancja dostała się do organizmu i w jakim stężeniu. Niskie stężenie, które zostało wykryte w badaniach, może sugerować nieświadome zastosowanie tego produktu - podsumował Rynkowski.
Salamon może wrócić do gry jeszcze w tym roku. Będzie uprawniony do występu w meczu z Radomiakiem, który odbędzie się 16 grudnia.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski25 Nov 2023 · 07:06
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również