Eksperci pod wrażeniem gry piłkarza Rakowa Częstochowa. "Muszę uderzyć się w pierś. Zaimponował mi"
Raków Częstochowa pokonał Florę Tallinn 3:0 (0:0) w rewanżowym meczu I rundy eliminacji Ligi Mistrzów, a dwie bramki zdobył Łukasz Zwoliński, który w “Nocnych Gadkach” na kanale YouTube Meczyki zebrał wiele pochwał.
Raków przystępował do dzisiejszego starcia ze skromną zaliczką. Pierwsze spotkanie z Florą wygrał bowiem u siebie 1:0. Dziś podopieczni Dawida Szwargi postawili kropkę nad “i”.
Jeszcze w pierwszej połowie mistrzowie Polski byli nieskuteczni, ale po przerwie rozwiązali worek z bramkami i ostatecznie pokonali Florę 3:0, pieczętując awans do II rundy eliminacji Ligi Mistrzów.
Dwukrotnie do siatki trafiał sprowadzony do klubu tego lata Łukasz Zwoliński.
- Muszę się uderzyć w pierś, bo krytykowałem napastników Rakowa po pierwszym meczu, ale dzisiaj zaimponował mi Łukasz Zwoliński. Dwa razy się bardzo dobrze zachował - mówił Radosław Przybysz w “Nocnych Gadkach” na kanale YouTube Meczyki.
Wtórował mu Sebastian Chabiniak, dziennikarz “Eleven Sports”.
- Podoba mi się ta jego umiejętność odrywania się od rywala w polu karnym. Już w pierwszej połowie tak było, gdy oderwał się od rywala, uderzył głową, tylko ta bolączka ze skutecznością była do pewnego momentu. Mam wrażenie, że trafił do Rakowa w takim idealnym dla siebie momencie Zwoliński, bo też to odejście Gutkovskisa, nie najlepsza dyspozycja Piaseckiego i nagle może się okazać, że Zwoliński to będzie pewniak na początku sezonu - stwierdził.
Zwoliński wystąpił do tej pory w trzech oficjalnych meczach Rakowa. Pierwszy raz wyszedł jednak w podstawowej jedenastce i od razu zakończył mecz z dubletem.