Ekscentryczny ruch klubu Polaka. Nie do wiary, kogo kupuje

Brighton zamierza dokonać niespodziewanego transferu. Włodarze "The Seagulls" chcą wydać niebagatelną kwotę na... klubowego lekarza.
Brighton czeka burzliwe okno transferowe. Niepewne są losy nie tylko części piłkarzy, lecz także Roberto De Zerbiego. Od miesięcy mówi się, że po zakończeniu sezonu Włoch może zmienić klub na większy.
Mimo to włodarze "Mew" niedługo dokonają pierwszego transferu. Sternicy drużyny z The Amex zdecydowali się zadbać o sztab medyczny i nie zamierzają w związku z tym skąpić grosza.
Według Floriana Plettenberga od 1 lipca szefem sztabu medycznego Brighton ma zostać Florian Pfab. To znany w Niemczech specjalista, pracujący obecnie dla Eintrachtu Frankfurt.
To dzięki pracy lekarza zespół ma zmagać się z najmniejszą liczbą kontuzji w całej Bundeslidze. Jego wysiłki imponują "Mewom", które za wykupienie medyka zapłacą 250 tysięcy euro.
Teraz 48-latek ma odmienić oblicze Brighton. Aktualnie kontuzjowani są Pervis Estupinan, Evan Ferguson, Solly March i Karou Mitoma. Wcześniej przez długi czas niedostępny pozostawał m.in. Jakub Moder.
Praca Pfaba dla "The Seagulls" będzie jego pierwszą zagraniczną przygodą. Przed przenosinami do Eintrachtu w 2019 roku Niemiec pracował już w Bayernie Monachium oraz Ingolstadt.