Ekipa Joana Laporty może przejąć FC Barcelonę. "Śpiewają sobie hymn Barcy, drą się 'Presidente'" [WIDEO]
Joan Laporta może zostać zaprzysiężony na prezydenta FC Barcelony. W nocy z wtorku na środę członkowie jego ekipy podpisali dokumenty w sprawie gwarancji bankowych.
Laporta zdecydowanie wygrał w wyborach na szefa Barcelony, które odbyły się 7 marca. Samo poparcie ze strony socios nie wystarczyło, by objąć władze w klubie. Do zaprzysiężenia były potrzebne jeszcze gwarancje bankowe na 15 procent wartości budżetu Barcelony. To niespełna 125 mln euro.
Wydawało się, że sprawy może skomplikować niespodziewana rezygnacja Jaume Giro, który w ekipie Laporty miał odpowiadać za kwestie finansowe. To właśnie on negocjował z bankami udzielenie stosownych gwarancji.
Laporta ostatecznie zdobył je bez niego. Dokumenty w tej sprawie podpisano we wtorek po północy. W środę upływał termin na ich przedstawienie. Gdyby do tego nie doszło, konieczne byłoby rozpisanie kolejnych wyborów.
- 2:30 nad ranem. Członkowie zarządu Joana Laporty u notariusza podpisali papiery na 124,6 miliona € gwarancji bankowych koniecznych do przejęcia Barçy. I śpiewają sobie hymn Barçy, drą się "Presidente"... To będą ciekawe czasy - napisał na Twitterze Jakub Kręcidło.
Laporta zostanie zaprzysiężony w środę o 18:00. Tym samym wróci na stanowisko szefa Barcelony po ponad siedmiu latach przerwy. Poprzednio sprawował je od 2003 do 2010 roku.