Efektowne zwycięstwo Rakowa. Papszun uruchomił walec [WIDEO]

Raków bardzo szybko zabrał się do pracy w niedzielnym spotkaniu. Już w 10. minucie stan rywalizacji otworzył Koczerhin, który skorzystał z podania Silvy. Ukrainiec płaskim strzałem wykończył akcję całego zespołu.

W dalszej części pierwszej połowy "Medaliki" miały jednak spore kłopoty. Zagłębie potrafiło się odgryźć, co najlepiej pokazał Mraz. W 34. minucie popisał się on zjawiskowym strzałem z dystansu, Trelowski nie miał szans.

Po zmianie stron Raków znów trafił do siatki. Tym razem na listę strzelców wpisał się Brunes. Kuzyn Haalanda wyprzedził stopera rywali i bez trudu pokonał Hładuna.

Niedługo później wydawało się, że gospodarze drugi raz oddadzą prowadzenie. Sędzia wskazał na wapno, ale wtedy do akcji wkroczył VAR. Okazało się, że przewinienie było jedynie iluzoryczne, piłkarze Zagłębia sami się sfaulowali.

Od tamtego momentu dominował Raków, który nakręcał się z minuty na minutę. W 82. minucie Berggren wykorzystał zagranie Makucha, który sam popędził przez pół boiska, a następnie obsłużył kolegę.

W samej końcówce gole strzelili Otieno i ponownie Berggren. Zagłębie wylądowało na deskach i nie zdołało się już podnieść. Raków wygrał 5:1 (1:1), dzięki czemu awansował na 3. miejsce w tabeli.