Efektowna bramka dała wygraną Radomiakowi. Piast Gliwice znów zawiódł na własnym stadionie [WIDEO]
W pierwszym z dwóch poniedziałkowych spotkań 14. kolejki PKO Ekstraklasy Radomiak Radom wygrał na wyjeździe 2:1 z Piastem Gliwice. O wyniku przesądziła efektowna, choć jednocześnie nieco przypadkowa bramka Roberto Alvesa.
Od pierwszych minut bardzo aktywny był Michał Kaput, który w poniedziałek miał okazję do gry przeciwko swojemu byłemu zespołowi. W trzeciej minucie ze strzałem pomocnika z małymi problemami poradził sobie Kobylak. Po drugiej stronie boiska Plach zatrzymał natomiast uderzenie Machado.
W 32. minucie Machado po raz kolejny oddał strzał na bramkę Piasta, ale tym razem znalazł drogę do siatki i dał Radomiakowi prowadzenie. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było jednak długo czekać.
Po zaledwie czterech minutach Ameyaw wykorzystał podanie Kaputa i doprowadził do remisu. Po chwili mogło być 2:1 dla gospodarzy. Ogromny błąd popełnił Kobylak, tracąc piłkę we własnym polu karnym. Tej sytuacji nie wykorzystał jednak Jorge Felix.
W drugiej części spotkania sporo było walki w środku pola i fauli, zdecydowanie brakowało natomiast sytuacji bramkowych. Zmieniło się to dopiero w 72. minucie spotkania.
Wówczas do wybitej przed pole karne piłki doskoczył Roberto Alves i zdecydował się na strzał z woleja. Piłka odbiła się jeszcze od jednego z zawodników Piasta i przelobowała interweniującego Placha.
Gospodarze robili co mogli, aby doprowadzić do wyrównania. W doliczonym czasie gry w polu karnym Radomiaka zapanowało ogromne zamieszanie, ale ostatecznie Kobylak wybronił strzał Czerwińskiego.
Ostatecznie podopieczni Mariusza Lewandowskiego wygrali 2:1 i awansowali na ósme miejsce w tabeli. Piast znajduje się tuż nad strefą spadkową, mając tyle samo punktów, co będąca w niej Korona.