Dźwigała: Zabrakło nam agresywnego doskoku i odbioru piłki

Dźwigała: Zabrakło nam agresywnego doskoku i odbioru piłki
YouTube
Trener Wisły Płock Dariusz Dźwigała nie miał większych pretensji do swoich podopiecznych po przegranej przed własną publicznością z Lechem Poznań 1:2 (0:1) w drugim niedzielnym meczu inauguracyjnej kolejki LOTTO Ekstraklasy.
- Uważam, że zagraliśmy dobre spotkanie. Przede wszystkim w drugiej połowie. W pierwszej to było wyrównane spotkanie. Zabrakło nam przed przerwą agresywnego doskoku i odbioru piłki - wyznał Dźwigała cytowany przez oficjalny serwis Lecha.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Uczulaliśmy też piłkarzy na stałe fragmenty gry, a po nim straciliśmy bramkę. Przytrafił nam się błąd w komunikacji. Trzeba pochwalić reakcję zespołu po przerwie. Graliśmy wyżej i agresywniej - podkreślił nowy opiekun "Nafciarzy".
- Ryzykowaliśmy w ten sposób grę jeden na jeden obrońców z napastnikami Lecha. Mieliśmy bardzo dużo odbiorów, szybciej graliśmy na bokach i tam też stwarzaliśmy sobie sytuacje bramkowe. W kilku momentach zabrakło nam dokładności - stwierdził Dźwigała.
- Dochodziliśmy do sytuacji, ale zabrakło nam tej dokładności. Chciałem pochwalić zespół za determinację i dążenie do zwycięstwa przy wyniku 1:1 - podsumował szkoleniowiec drużyny z Mazowsza.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz22 Jul 2018 · 22:12
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również