Dziura budżetowa w Lechu Poznań. Klubowi grozi nawet odjęcie punktu

Jak poinformowała "Gazeta Wyborcza", Lech Poznań zmaga się ze sporymi problemami finansowymi. Sytuacja jest tak poważna, że grozi mu nawet odjęcie punktu.
Według informacji "Gazety", kłopoty Kolejorza są w dużej mierze pokłosiem tego, że latem nie udało się sprzedać za granicę Roberta Gumnego. Piłkarzem zainteresowanych było kilka klubów (między innymi Celtic Glasgow i Besiktas Stambuł), lecz żaden nie zdecydował się wyłożyć aż ośmiu milionów euro, jakich Lech oczekiwał za 21-letniego obrońcę.
- Teraz zatem Lech ma wyraźną dziurę budżetową, której konsekwencje mogą być dość poważne. Sięgają one w ostateczności nawet groźby nadzoru finansowego Komisji ds. Licencji Klubowych - poinformował dziennikarz "Wyborczej", Radosław Nawrot.
Dodał on również, że ostatecznym rozwiązaniem jest odjęcie Lechowi jednego punktu. Po siedmiu kolejkach PKO BP Ekstraklasy klub ma w dorobku jedenaście "oczek". Zaliczył trzy zwycięstwa (z Wisłą Płock, ŁKS-em i Rakowem Częstochowa), dwa remisy (z Piastem i Arką) oraz dwie porażki (ze Śląskiem Wrocław i Cracovią).
21-letni Gumny jest wychowankiem akademii Lecha Poznań i młodzieżowym reprezentantem Polski. Wraz z kadrą U-21 zaliczył występ w niedawnych mistrzostwach Europy. Został przez Jerzego Brzęczka powołany do seniorskiej reprezentacji na mecze eliminacji ME ze Słowenią i Austrią.