Dziś kolejne testy na COVID. Reca wraca do treningów. Brzęczek walczy z przeziębieniem [NASZ NEWS]

Dziś kolejne testy na COVID. Reca wraca do treningów. Brzęczek walczy z przeziębieniem [NASZ NEWS]
MediaPictures.pl/Shutterstock
Przed niedzielnym meczem Ligi Narodów z Włochami Jerzy Brzęczek ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Arkadiusz Reca wraca po urazie mięśniowym do treningów. Selekcjoner sam jednak walczy jeszcze z przeziębieniem.
Po bardzo udanym spotkaniu towarzyskim z Finlandią, który Biało-czerwoni wygrali aż 5:1, poprzeczka wędruje znacznie wyżej. W niedzielę, już o punkty w ramach Ligi Narodów, Polska zmierzy się z Włochami. W tych rozgrywkach drugi raz trafiliśmy na Azzurrich. Brzęczek debiutował w roli selekcjonera meczem z czterokrotnymi mistrzami świata. W Bolonii był remis 1:1. U siebie, na Stadionie w Chorzowie, przegraliśmy 0:1.
Dalsza część tekstu pod wideo
Czas szybko leci, bo to już dwa lata od tamtych konfrontacji. Kadra była budowana mozolnie i grała w kratkę, ale pewnie awansowała na EURO 2020. Ciekawe, jak po takim czasie, z nowymi zawodnikami w składzie, poradzimy sobie tym razem. Włochy to będzie idealny papierek lakmusowy, aby ocenić dwa lata z Brzęczkiem u sterów.
Selekcjoner na pewno mógł być zadowolony z postawy kilku młodych zawodników. Udane debiuty w wyjściowej jedenastce zaliczyli Sebastian Walukiewicz, Jakub Moder i Michał Karbownik. Ilu z nich zobaczymy w niedzielę od pierwszej minuty?
Walukiewicz ma bardzo duże szanse, bo za kartki pauzuje Jan Bednarek. W związku z tym powinien stworzyć parę stoperów z Kamilem Glikiem. Karbownik też może liczyć na występ w tym prestiżowym spotkaniu, bo Arkadiusz Reca dopiero dochodzi do siebie po kontuzji mięśniowej. Dziś okaże się, czy będzie do dyspozycji trenera po treningu wprowadzającym.
Jakub Moder? Prawdopodobnie musiałby zająć miejsce Grzegorza Krychowiaka lub Mateusza Klicha. Mimo dobrego występu z Finami, jemu dajemy najmniejsze szanse na start. Pewnie parę środkowych pomocników tym razem stworzą właśnie Krychowiak z Klichem, a chętnie zobaczylibyśmy świeżo upieczonego piłkarza Brighton w zestawieniu z przyszłym rywalem w Premier League. Nie mielibyśmy też nic przeciwko temu, żeby powtórzyć wariant z Linettym.
Brzęczek zapewne miał plan, aby na Włochów wyjść skrzydłami z Kamilem Jóźwiakiem i Sebastianem Szymańskim. Tylko jak po takim meczu jak w środę posadzić na ławce Kamila Grosickiego? Równie dobrze rozwiązanie może być inne. Grosicki na bok, a Szymański do środka - za plecy Roberta Lewandowskiego. Zobaczymy...
Dziś wieczorem piłkarze i sztab przejdą kolejne testy na wirusa COVID-19. Przypominamy, że jeszcze przed zgrupowaniem z powodu pozytywnego testu w Neapolu został Piotr Zieliński. Pomocnik czuje się coraz lepiej. Z każdym dniem wracają siły, choć na początku wcale nie było tak kolorowo. Pojawiała się zadyszka nawet przy prostych czynnościach, jak wchodzenie po schodach. Drugim zarażonym jest Maciej Rybus. Piłkarz Lokomotiwu wirusa przechodzi bezobjawowo. Siedzi na kwarantannie w hotelowym pokoju. W październikowych meczach kadry nie ma szans na grę.
Do pracy po przejściu COVID-u wrócił Brzęczek. On także czuł się źle. Miał typowe objawy przeziębieniowe. I te nie puściły go nawet po powrocie do pracy. Choć wyniki kolejnych testów ma negatywne, w dniu meczu z Finlandią i w czwartek miał jeszcze gorączkę. Osłabienie było zresztą widać gołym okiem w wywiadach telewizyjnych.
Sztab medyczny stawiał selekcjonera na nogi kroplówkami wzmacniającymi. Trener musiał po prostu poleżeć w łóżku, ale słyszymy, że dziś jest już na szczęście lepiej.

Przeczytaj również