Dziennikarz ujawnia, co się działo w argentyńskiej szatni. Messi: Dziesięć razy pytałeś mnie, z kim chciałbym grać, a z kim nie

Argentyna był bliska odpadnięcia z rozgrywek już w fazie grupowej. Piłkarze "Albicelestes" po przegranej z Chorwacją odbyli z selekcjonerem Jorge Sampaolim, rozmowę, w czasie której padło wiele gorzkich słów.

Na czele grupy piłkarzy stanęli Leo Messi i Javier Mascherano.

- Nie dociera do nas to, co próbujecie przekazać. Nie wierzymy w was. Chcemy mieć wpływ na zespół - stwierdzili zgodnie zawodnicy, obwiniając sztab szkoleniowy.

Sampaoli był zdziwiony taką reakcją - Wpływ na co? - zapytał.

– Na wszystko – odpowiedział jeden z zawodników.

- Dziesięć razy pytałeś mnie, z kim chciałbym grać, a z kim nie. I nigdy nie powiedziałem ci żadnego nazwiska. Powiedz tutaj, przed wszystkimi zawodnikami, czy ci kazałem kogoś wystawić - dorzucił Messi.

Na spotkaniu ostatecznie ustalono, że selekcjoner "nie będzie przeszkadzał zawodnikom".  To działanie przyniosło skutek, bo w kolejnym meczu Argentyńczycy pokonali Nigerię i zapewnili sobie awans do fazy pucharowej MŚ.