Dziennikarz oszacował szanse FC Barcelony na zatrzymanie Messiego. "Wcześniej Leo w ogóle tego nie rozważał"
Odejście Leo Messiego z Barcelony nie jest jeszcze przesądzone. Argentyńczyk ma wysłuchać propozycji obecnego klubu. Jeszcze niedawno nie było to wcale takie pewne.
Messi ma coraz mniej czasu na podjęcie decyzji w sprawie swojej przyszłości. Jego kontrakt z Barceloną obowiązuje tylko do końca czerwca. Od dawna kuszą go PSG i Manchester City.
W mediach nie brakuje spekulacji na temat dalszych losów Argentyńczyka. W środę Christian Martin z "ESPN" podał, że piłkarz na pewno odejdzie z Barcelony. Inaczej sprawę widzi Jose Antonio Ponseti z radia "Cadena SER".
Według niego w ostatniej chwili zawieszono spotkanie, którego tematem miały być szczegóły ewentualnej przeprowadzki piłkarza do Paryża. Stało się tak ze względu na wynik wyborów prezydenckich w Barcelonie.
- Po zwycięstwie Laporty istnieje możliwość, by Messi wysłuchał propozycji Barcelony. Wcześniej w ogóle tego nie rozważano. Jest 50 procent szans, że Messi zostanie na Camp Nou - szacuje Ponseti.
Jego zdaniem Argentyńczyk przedłuży swój pobyt w Europie - niezależnie od tego, czy w Barcelonie, czy w innym klubie - najwyżej o dwa lata.
- Cokolwiek się stanie, później Messi będzie w grał w Interze Miami - podsumował Ponseti.
W pozostanie Messiego w Barcelonie wierzy Ronald Koeman. Zdaniem Holendra piłkarz nie może mieć żadnych wątpliwości, że drużyna zmierza w dobrym kierunku. Więcej TUTAJ.