"W Niemczech postrzega się Lewandowskiego jako chciwego"

Nie milkną echa zachowania agenta Roberta Lewandowskiego. Tym razem słowa Cezarego Kucharskiego skrytykował dziennikarz Kickera, najbardziej prestiżowego futbolowego dziennika w Niemczech.
Przypomnijmy, że niedawno Kucharski stwierdził, że jego klient otrzymał ofertę z Realu Madryt:
- Real kontaktował się z nami kilka tygodni temu i wysłuchaliśmy uważnie wszystkiego, co nam proponowano - powiedział.
Agent dodał, że Królewscy są "wspaniały i ekscytującym klubem". Nie zostało to zbyt dobrze odebrane u naszych Zachodnich sąsiadów. Była gwiazda Bawarczyków, Mehmet Scholl, krytykował takie zachowanie. Dodawał, że Lewandowski jeszcze "niczego wielkiego w Bayernie nie zrobił".
Podobnie uważa dziennikarz Kickera, Frank Lussem. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" stwierdził, że polski napastnik jest znakomitym piłkarzem i podczas EURO nie będzie go łatwo zatrzymać. Jednak zamieszanie wokół transferu nie działa na jego korzyść, zaś w samych Niemczech:
- Postrzega się Lewandowskiego i jego otoczenie jako chciwych, chcących tylko wyciągnąć większe pieniądze - ocenił.
Dziennikarz dodaje, że snajper nie trafił do zespołu tak dawno temu, w dodatku podpisał długą umowę z bardzo dobrymi zarobkami. Do tego dochodzi kwestia techniczna - zgodnie z prawem Real nie ma prawa rozmawiać w tym momencie z Lewandowskim.
Lussem dodaje, że Kucharski zrobiłby mądrzej, gdyby rozmawiał z potencjalnym zainteresowanym klubem po cichu, zamiast rozgłaszać wiadomości o zainteresowaniu zawodnikiem, bo nie służy to samemu piłkarzowi.