Dziekanowski przeciwny powołaniu Mierzejewskiego. "Reprezentacja Polski to poważna drużyna dla poważnych piłkarzy"

Dziekanowski przeciwny powołaniu Mierzejewskiego. "Reprezentacja Polski to poważna drużyna dla poważnych piłkarzy"
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
Dariusz Dziekanowski jest przeciwnikiem powołania Adriana Mierzejewskiego do reprezentacji Polski. - Nie dziwię się, że Adam Nawałka nie kwapi się, by go powołać - przyznaje felietonista "Przeglądu Sportowego.
Kariera Mierzejewskiego przebiega bardzo nietypowo. Jego pierwszym zagranicznym klubem był Trabzonspor. Później obrał bardziej egzotyczny kierunek: najpierw grał w Arabii Saudyjskiej, później w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, teraz robi furorę w Australii.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Dla mnie były to wybory podyktowane względami finansowo-turystycznymi, ambicji sportowych tutaj nie widzę - komentuje Dziekanowski w swoim felietonie w "Przeglądzie Sportowym".
Mierzejewski jest jednym z najlepszych piłkarzy w lidze australijskiej, ale raczej nie może się spodziewać, że zostanie doceniony przez Adama Nawałkę. Selekcjoner ma podobno do niego zastrzeżenia natury taktycznej i nie zamierza powoływać do kadry.
- Miałem z tym piłkarzem do czynienia w reprezentacjach juniorskich i wcale nie dziwię się Nawałce, że nie kwapi się, by wrócić do tego nazwiska i dać mu kolejną szansę w kadrze. Adrian wiedział, że przenosząc się do Arabii i Australii od reprezentacji się oddala. Być może, gdyby wciąż prowadził ją Franciszek Smuda, mógłby na powołanie liczyć. Ale przez te ostatnich kilka lat nasza kadra stała się poważną drużyną dla poważnych piłkarzy - pisze były reprezentant Polski.

Przeczytaj również