Działacz PZPN wskazał idealnego kandydata na selekcjonera. Postawił sprawę jasno. "Nie stać nas na niego"

PZPN niebawem wskaże nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Chociaż nie ulega wątpliwości, że zostanie nim Polak, to jeden z działaczy zdradził, że jego faworytem jest zagraniczny szkoleniowiec.
Już 20 września poznamy nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Środowa konferencja prasowa powinna rozpocząć się około 14:00.
Na ten moment głównymi faworytami są Michał Probierz, Jan Urban oraz Marek Papszun. Zdaniem wiceprezesa PZPN szansę powinien otrzymać jeden z dwóch pierwszych trenerów. O szczegółach przeczytacie TUTAJ.
Niezależnie od tego, kogo ostatecznie wybierze zarząd i Cezary Kulesza, to nie ulega wątpliwości, że następcą Fernando Santosa zostanie Polak. Na zagraniczne rozwiązania nie ma ani czasu, ani pieniędzy.
Jeden z działaczy PZPN-u wyznał jednak, kto jest jego faworytem do przejęcia biało-czerwonych. Tomasz Lisiński (OZPN) wskazał na jednego z najlepszych trenerów w historii futbolu.
- Mam pomysł na nowego selekcjonera. Mój faworyt to trener, na którego PZPN-u po prostu nie stać. To Pep Guardiola! Byłby świetnym kandydatem na to stanowisko - rzucił w rozmowie z "TVP Sport".
Gdy Lisińskiemu przyszło mówić o opcjach bardzie realnych, to zachował znacznie większą powściągliwość.
- O tym temacie chciałbym najpierw porozmawiać bezpośrednio z prezesem Kuleszą, a dopiero potem dyskutować o tym z naszymi rodakami za pośrednictwem mediów - podsumował.