Działacz Olympique Marsylia otwarcie zaatakował piłkarza klubu. Zadziwiające słowa w wywiadzie

Po zakończeniu kariery piłkarskiej Medhi Benatia postanowił, że będzie kontynuował swoją przygodę z futbolem. W listopadzie 2023 roku były zawodnik Juventusu został doradcą zarządu w Olympique Marsylii.

Jednym z pierwszych zadań Marokańczyka była pomóc w organizacji zimowego okienka. W styczniu głośno spekulowano na temat przyszłości między innymi Jonathana Claussa. Reprezentant Francji był łączony z rychłym odejściem.

Ostatecznie do przeprowadzki nie doszło. Teraz jednak wspomniany Benatia przejechał się po zawodniku, zarzucił mu nieposłuszeństwo.

- Przyjechałem do klubu w listopadzie, ostrzeżono mnie o dwóch lub trzech zawodnikach, których zachowanie czasami było na granicy. Jonathan był jednym z tych zawodników - wskazał, cytowany przez RMC Sport.

- Wiem, że kilka razy go przyjmowano do gabinetu trenera, aby wyjaśnić mu, czego się od niego oczekuje. To reprezentant Francji, miał być liderem. Myśleliśmy, że przesłanie dotarło, niestety tak nie było. (...) Przeciwko AS Monaco symulował kontuzję, aby zejść z boiska - rzucił.

Słowa Benatii odbiły się szerokim echem choćby ze względu na umowę Claussa, która jest ważna do 30 czerwca 2025 roku. W dyskusję włączyło się również UNFP, czyli Francuski Związek Piłkarzy.

- Doradca sportowy OM Medhi Benatia przekroczył czerwoną linię. Doszło do nękania, które polega na narażaniu piłkarza na powszechną mściwość, aby rzucić na niego całe zło. To nękanie, które UNFP potępia - czytamy w oświadczeniu.

Tylko w tym sezonie Clauss zagrał w 32 meczach OM, miał bezpośredni udział w 11 trafieniach zespołu. Wystąpił również w spotkaniu przeciwko Brest, które odbyło się już po zaskakującym wywiadzie Benatii.