Działacz Lecha Poznań trafi do więzienia? Grozi mu nawet osiem lat odsiadki

Działacz Lecha Poznań może trafić do więzienia. Henrykowi Sz., dyrektorowi bezpieczeństwa w tym klubie, grozi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Sz. usłyszał zarzuty dotyczące pośrednictwa w załatwieniu sprawy warunkowego przedterminowego zwolnienia oraz udzielenia korzyści majątkowej.
W drugim z przypadków w zamian za zorganizowanie dwóch paszportów miał zaproponować... trzy wejściówki VIP na mecze Lecha. Ich wartość to 1750 zł. Z oferty skorzystała Anna Ż., dyrektorka biura byłego wojewody wielkopolskiego Zbigniewa Hoffmanma.
Działacz Lecha uważa, że sprawa jest dęta. Jego zdaniem prokuratura dowodów szukała na siłę.
- W sprawie nowego zarzutu mogę powiedzieć tyle, że rozdałem wiele zaproszeń na trybunę vipowską Lecha: dziennikarzom, różnym prawnikom, urzędnikom. Nigdy nie miało to korupcyjnego podłoża i nie zgadzam się z wersją prokuratury - komentuje Sz. w "Głosie Wielkopolski".