Dyrektor sportowy Legii Warszawa zapytany o następcę Paulo Sousy. Wymienił dwa nazwiska

Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii Warszawa, skomentował odejście Paulo Sousy z reprezentacji Polski. - Już w marcu widziałem, w jaką to stronę idzie - przyznał działacz w rozmowie z "Legia.net".
Paulo Sousa w skandalicznych okolicznościach pożegnał się z "Biało-Czerwonymi". Portugalczyk, choć dwa tygodnie temu zapewniał, że będzie walczył z Polakami o awans na MŚ, niespodziewanie zmienił front.
W zeszłą niedzielę poprosił o rozwiązanie kontraktu z PZPN. Po kilku dniach dopiął swego i oficjalnie rozpoczął pracę z brazylijskim Flamengo.
Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii Warszawa, nie jest zaskoczony takim stanem rzeczy. Jak przyznaje, od kilku miesięcy nie ufał w działania Sousy.
- Ja już w marcu widziałem w jaką to stronę idzie i pisząc o tym byłem uważany za hejtera i wroga numer jeden. Nie podobało mi się to, że co innego mówił, a co innego robił. Jeśli ktoś teraz czuje się oszukany, to może nie powinien się tak czuć, bo sygnały do odczytania były dużo wcześniej. Myślę, że powinno dojść do zmiany - ocenił.
Zieliński został też zapytany o to, kto powinien zastąpić Sousę. Działacz "Wojskowych" wymienił nazwiska dwóch trenerów.
- Wydaje mi się, że Adam Nawałka – zna ten zespół, ma autorytet, dobrze dogadywał się z Lewandowskim. Pytanie czy Adam byłby zainteresowany tym, co prezes mógłby mu zaoferować. Gdyby to nie wyszło, to drugim kandydatem jest dla mnie Czesław Michniewicz. Z reprezentacją potrafi pracować, co pokazał w młodzieżówce. Potrafiłby taktycznie przygotować zespół na Rosję, miałby na nią pomysł, ale i na kolejnych rywali już w Katarze. Ale Nawałka ma nad nim przewagę, bo zna zespół, ma już wypracowane relacje z wieloma graczami, nie musiałby ich budować - zakończył.