Dyrektor Realu przeprasza po klęsce. "Chcemy, by nasi fani zawsze czuli się dumni i szczęśliwi. Nie wyszło"

-  To smutny wieczór, jest nam bardzo przykro. Chcemy, by nasi fani zawsze czuli się dumni i szczęśliwi. Dziś nie wyszło tak, jak zaplanowaliśmy - powiedział Hiszpan.

- Staraliśmy się, jak tylko mogliśmy, ale po prostu nie wyszło. Jest nam z tego powodu przykro. Szkoda nam kibiców i piłkarzy, którzy bez wątpienia chcieli awansu do półfinału. Taki jest futbol - dodał.

Butragueno przyznał, że wyniki osiągane przez zespół w ostatnich miesiącach są dla niego rozczarowujące. - Oczywiście, że wyniki nie wyglądają tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Trzeba to sobie powiedzieć wprost - podkreślił.

Działacz zapowiedział, że piłkarze teraz koncentrują się na kolejnym spotkaniu w La Liga. - To, co nam pozostało, to przygotować się na mecz z Valencią. Gra toczy się dalej, a my mamy cele do zrealizowania. Zrobimy wszystko, by odmienić obecną sytuację - zakończył.