Dwóch kandydatów do rywalizacji z Davidem de Geą. Manchester United planuje sprowadzenie nowego bramkarza

Od 2011 roku David de Gea broni barw Manchesteru United. W tym czasie reprezentant Hiszpanii wygrywał rywalizację z szeregiem golkiperów. W ostatnim czasie pokonał utalentowanego Deana Hendersona, który trafił na wypożyczenie do Sheffield United, a następnie Nottingham Forest.

Ostatnie dwa sezony w wykonaniu doświadczonego piłkarza nie są jednak szczególnie udane. Regularnie pojawiają się kosztowne błędy, czego przykładem jest spotkanie z West Hamem United. 32-latek przepuścił lekki strzał Saida Benrahmy, a jego zespół przegrał 0:1.

Jednocześnie wychowanek Atletico Madryt ma niebawem podpisać nowy kontrakt, bowiem obecna umowa jest ważna tylko do 30 czerwca 2023 roku. Prolongata nie oznacza jednak, że de Gea na pewno będzie pierwszym wyborem Erika ten Haga w przyszłym sezonie.

Christian Falk potwierdził, że Manchester United uważnie obserwuje sytuację Yanna Sommera. Szwajcar może szybko pożegnać się z Bayernem w związku ze zbliżającym się powrotem Manuela Neuera.

Niemiec dziennikarz poinformował, że obie strony zawarły dżentelmeńskie porozumienie. Jeśli legenda monachijczyków z miejsca wskoczy między słupki "Die Roten", to Sommer będzie miał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy.

34-latek nie jest jednak jedynym nazwiskiem, które figuruje na liście "Czerwonych Diabłów". W mediach wspominało się o możliwym sprowadzeniu Davida Rai z Brentford - to właśnie on wygryzł de Geę z kadry narodowej - a przede wszystkim Jordana Pickforda.

Zdaniem "Daily Mirror" sprowadzenie reprezentanta Anglii będzie możliwe w wypadku spadku Evertonu z Premier League. Taki scenariusz jest możliwy, wszak "The Toffees" zajmują 17. miejsce i mają dwa punkty przewagi nad 18. Leicester City.

W wypadku pożegnania z elitą Pickford będzie do wzięcia za kwotę znacznie poniżej wartości rynkowej. Obecnie 29-latek jest wyceniany na 25 milionów euro.