Dwa kluby walczą o kasę za Modera. Kolejny zwrot akcji [NASZ NEWS]
Jakub Moder w 2020 roku przeszedł z Lecha do Brighton, ale transfer wciąż nie został rozliczony. Wszystko przez spór, która Warta Poznań ma otrzymać ekwiwalent za wyszkolenie zawodnika. Rozstrzygnięcie sprawy zajmie kolejne lata.
Lech jesienią 2020 roku sprzedał Modera do Brighton za 11 mln euro. Część z tych pieniędzy na mocy tzw. płatności solidarnościowej miała trafić do poprzednich klubów reprezentanta Polski. I tu pojawił się problem.
Moder w latach 2011-2014 roku był związany z Wartą Poznań. Do Lecha po ekwiwalent zgłosiły się dwa klub o tej nazwie: Warta Poznań SA, piłkarska spółka, która zarządza pierwszoligowym klubem, oraz KS Warta, wielosekcyjne stowarzyszenie, w którym trenują szermierze, kajakarze czy hokeiści na trawie.
Stawka jest wysoka. Lech ma wypłacić Warcie aż 2,5 mln złotych. Dla jednego i drugiego klubu to niebagatelna kwota.
KS Warta swoje prawo do tych pieniędzy wywodzi z faktu, że w czasie, gdy Moder był jej zawodnikiem, prowadziła także sekcję piłkarską. Bartłomiej Farjaszewski, obecny właściciel Warty Poznań SA, stoi za to na stanowisku, że przejmując spółkę nabył też prawa do akademii.
Rozpoczął się prawny przekładaniec. Warta SA skierowała sprawę do Piłkarskiego Sądu Polubownego. KS Warta - do sądu powszechnego. Ten w sierpniu 2022 roku przyznał jej rację i prawo do pieniędzy. Nie zakończyło to sprawy. Piłkarska Warta złożyła odwołanie. W maju 2023 roku Sąd Apelacyjny wydał wyrok na jej korzyść.
KS Warta nie godzi się z takim rozstrzygnięciem. Stowarzyszenie wniosło kasację do Sądu Najwyższego, a ten przyjął ją do rozpatrzenia. Sprawa jest zamrożona na kolejne lata - prawdopodobnie pierwszy termin rozprawy zostanie wyznaczony za około dwa lata.
Na prawomocny wyrok czekają nie tylko dwie Warty, ale też Lech. "Kolejorz" ze względu na brak pewności, któremu klubowi należą się pieniądze, wstrzymuje się z zapłatą.