"Dwaj piłkarze manipulowali szatnią". Paixao ujawnił, co działo się w Lechii. Podał nazwiska
Flavio Paixao opowiedział o swoim ostatnim sezonie w barwach Lechii Gdańsk. Portugalczyk wysunął poważne zarzuty pod adresem dwóch innych piłkarzy, którzy wtedy grali w tym klubie.
Paixao to legenda Lechii. Przez ponad siedem lat zaliczył w jej barwach 266 meczów, w których strzelił 95 goli.
Portugalczyk długo był kapitanem drużyny z Gdańska. Opaskę na początku sezonu 2022/23 odebrał mu dopiero Tomasz Kaczmarek. Tłumaczył decyzję chęcią dania drużynie nowego impulsu.
40-latek uważa, że tamto tłumaczenie nie było prawdziwe. Uważa siebie za ofiarę intrygi.
- Kaczmarek nigdy nie rozmawiał ze mną o tym, co zrobiłem źle jako kapitan. Nigdy nie rozmawiał ze mną o tym, czego ja potrzebuję. Nie rozmawiał ze mną prywatnie. Po prostu przyszedł i powiedział, ze nie jestem kapitanem - powiedział Paixao na kanale Futbolownia.
- Byli dwaj piłkarze, którzy "manipulowali" szatnią. Od razu wiedziałem, że to nie była decyzja trenera. Niektórzy piłkarze wywarli na niego presję,b o mnie nie lubili. A ja nie lubię ludzi, którzy chcieli być w klubie tylko dla pieniędzy. Tymi piłkarzami byli Dusan Kuciak i Mario Maloca. Działali razem z dwoma osobami ze sztabu. A kto został kapitanem? Trener zdecydował, że będzie nim Kuciak - dodał.
Sezon 2022/23 był ostatnim w karierze Paixao. Portugalczyk był skłonny opuścić Lechię nawet w trakcie rozgrywek.
- Poszedłem do Adama Mandziary. Powiedziałem, że jeśli nie jestem potrzebny, to chcę rozwiązać kontrakt. Nie musiałem być w jednej drużynie z takimi ludźmi - wspominał Paixao.