Dwa spotkania Kulesza-Nitras. Tak odkręcano sprawę Narodowego [NASZ NEWS]
W tym tygodniu Cezary Kulesza spotkał się dwukrotnie ze Sławomirem Nitrasem, aby wyjaśnić sprawę meczów reprezentacji Polski na Stadionie Narodowym - ustaliły Meczyki.pl. Gdzie zagra kadra w 2025 roku? Taki podział powinien przedstawić PZPN w przyszłym tygodniu.
Po naszym poniedziałkowym tekście ogłaszającym wyprowadzkę reprezentacji Polski z PGE Narodowego (TUTAJ), sprawa stała się wagi państwowej. Utrata kadry przez Warszawę mogłaby oznaczać straty wizerunkowe dla Rafała Trzaskowskiego - faworyta do zwycięstwa w majowych wyborach prezydenckich. Mimo podpisanej umowy przez Stadion Śląski, która miała być przedstawiona i zaakceptowana na wtorkowym zarządzie PZPN, wstrzymano proces po interwencji rządu. Premier Donald Tusk spotkał się w tej sprawie z ministrem sportu i turystyki Sławomirem Nitrasem, nakazując pozostanie reprezentacji w stolicy, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Zarząd federacji ściągnął temat z obrad, a na popołudniowym briefingu sekretarz generalny PZPN, Łukasz Wachowski, dyplomatycznie stwierdził, że negocjacje są zaawansowane, ale trwają. W kuluarach było bardzo gorąco i wiele osób dostało za ten bałagan po głowie. Operator PGE Narodowego, spółka PL.2012+, wróciła jednak do stołu z lepszymi stawkami dla piłkarskich działaczy.
W środę doszło do spotkania Cezarego Kuleszy ze Sławomirem Nitrasem na PGE Narodowym w ramach zaproszenia noworocznego od ministra sportu i turystyki dla przedstawicieli wszystkich związków sportowych. Minister już wcześniej ogłosił na swoim profilu na X, że domem biało-czerwonych jest Warszawa i nie wyobraża sobie wyprowadzki.
W czwartek prezes PZPN pojechał na Śląsk, gdzie spotkał się z marszałkiem województwa, Wojciechem Saługą. Panowie zrobili sobie zdjęcie w przyjacielskiej atmosferze, co mogło sugerować, że w Chorzowie przyjęli do wiadomości interwencję ws. Narodowego, ale dostaną nagrodę pocieszenia.
Jak finalnie będzie wyglądał domowy kalendarz kadry? W piątek doszło do jeszcze jednego spotkania z ministrem Nitrasem, aby ustalić szczegóły podziału meczów reprezentacji Polski. Według naszych informacji PGE Narodowy ma gościć reprezentację podczas trzech z czterech meczów el. MŚ 2026, a jeden przypadnie Stadionowi Śląskiemu. To spotkanie z Finlandią, które zostanie rozegrane 7 września.
Pięć dni później (12-13 września) na Narodowym ma się odbyć impreza Drift Masters wymagająca dużych przygotowań - wylania asfaltowego toru itd.. Ktoś po stronie operatora nie dopilnował kalendarza, na co miał się wściec Nitras. Nastąpiła kolizja terminów, gdzie kadra zawsze miała priorytet. Słyszymy, że była wola odkręcania tego tematu, ale PZPN nie zamierza naciskać. Już na wtorkowym briefingu Wachowski dał do zrozumienia, że jedno spotkanie nie może się odbyć w Warszawie. Chodziło właśnie o Finlandię i to ten mecz ma powędrować do Chorzowa.
Do podzielenia zostaną jeszcze dwa mecze towarzyskie. Tu szukani są przeciwnicy. W grę wchodził Cypr, ale ostatecznie raczej nie uda się tego dopiąć. Chętna na granie z nami jest Słowacja, ale na takie rozwiązanie ma kręcić nosem selekcjoner Michał Probierz. Któryś ze sparingów powędruje zapewne do Poznania.
Na Narodowym ma też zostać finał Pucharu Polski. Oficjalne decyzje w przyszłym tygodniu.
Stadion Narodowy:
Polska - Litwa (21 marca)
Polska - Malta (24 marca)
Polska - Hiszpania lub Holandia (14 listopada)
Polska - Malta (24 marca)
Polska - Hiszpania lub Holandia (14 listopada)
Stadion Śląski:
Polska - Finlandia (7 września)