Kamil Grabara zawalił mecz w półfinale Pucharu Danii. Dwa duże błędy skutkowały golami [WIDEO]
Kamil Grabara w ostatnich miesiącach bardzo dobrze prezentował się w barwach duńskiego Aarhus. Czwartkowy półfinał Pucharu Danii był jednak dla niego kompletnie nieudany. To właśnie po jego złych interwencjach padły dwa gole dla rywali.
Niewiele brakowało, aby Kamil Grabara w marcu po raz pierwszy pojawił się na zgrupowaniu seniorskiej reprezentacji Polski. Gdy koronawirusa nabawił się Łukasz Skorupski, to właśnie golkipera Aarhus chciał powołać Paulo Sousa.
Na awaryjne powołanie nie chciał zgodzić się jednak duński klub, mając do tego prawo. Ostatecznie na zgrupowanie dojechał wówczas Karol Niemczycki z Cracovii.
Grabarze pozostała natomiast rywalizacja klubowa. W czwartek klub Polaka mierzył się z Randers FC w półfinale Pucharu Danii. Jeszcze przed meczem Polak stał się bohaterem mediów społecznościowych, gdy wziął do ręki jedną z rac, popierając protest kibiców przeciwko zamknięciu stadionów.
Samo spotkanie nie było jednak zbyt udane dla golkipera. To właśnie na jego konto powędrowały bowiem w dużej mierze oba stracone przez Aarhus gole.
W 66. minucie golkiper gospodarzy źle wyszedł do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego. Nie zdołał jej dobrze wypiąstkować, a w efekcie po chwili musiał wyciągać futbolówkę z siatki.
Chwilę później Grabara sfaulował natomiast jednego z przeciwników w polu karnym. Efektem była "jedenastka", zamieniona na gola przez Marvina Egho.
Ostatecznie Aarhus przegrało pierwszy mecz półfinałowy 0:2. Przed Polakiem i jego klubem jest jednak jeszcze rewanż na terenie rywali, zaplanowany na 15 kwietnia.