Duży dylemat Slota. Chodzi o obsadę kluczowej pozycji

Ubiegłego lata "The Reds" postanowili sprowadzić Giorgiego Mamardaszwiliego. Gruzin kosztował 25 milionów funtów, kolejne cztery miliony zapisano w opcjonalnych bonusach.

Uzgodniono jednak, że golkiper, który ze świetnej strony pokazał się na EURO 2024, na razie nie będzie grał na Anfield. Wypożyczono go do Valencii, której piłkarzem był już wcześniej.

Choć "Nietoperze" notują bardzo słaby sezon i obecnie znajdują się w strefie spadkowej La Liga, to zdecydowanie nie jest to wina Mamardaszwiliego. Gruzin pozostaje pewnym punktem drużyny.

Jak donosi The Athletic, latem Arne Slot będzie miał do podjęcia trudną decyzję. Mamardaszwili dał bowiem jasno do zrozumienia, że do Anglii chce przenieść się tylko w roli numeru jeden.

Tymczasem naprawdę dobry sezon notują Alisson oraz Caoimhin Kelleher. Wiele wskazuje na to, że ten ostatni zostanie sprzedany, bo jego kontrakt obowiązuje tylko do czerwca 2026 roku.

Alissonem interesowały się kluby z Arabii Saudyjskiej. Powstaje jednak pytanie, czy Slot będzie chciał zmieniać bramkarza w nowym sezonie, skoro obecny tak dobrze rozumie się z zespołem.