Duże problemy polskiego talentu. Trener postawił sprawę jasno. "Musi udowodnić swoją wartość"
Mateusz Musiałowski latem przeszedł do cypryjskiej Omonii Nikozja, ale tam rozegrał w tym sezonie zaledwie dwa oficjalne mecze. Trener drużyny, Valdas Dambrauskas, zabrał głos na temat Polaka.
W przeszłości Musiałowski uchodził za wielki talent i zadebiutował nawet w pierwszej drużynie Liverpoolu. Jego transfer do Omonii Nikozja był sporym zaskoczeniem. Trener drużyny, Valdas Dambrauskas, ocenił polskiego piłkarza.
- Musiałowski to piłkarz z potencjałem. W przyszłości może być wręcz wyjątkowym zawodnikiem! Trzeba jednak pamiętać, że są różne typy piłkarzy. Niektórzy po prostu wchodzą do seniorskiego futbolu razem z drzwiami. Inni muszą pukać i nieco poczekać na wejście - przyznał Dambrauskas, którego cytuje TVP Sport.
- Wiemy, że był w Liverpoolu. Teoretycznie mógłby potem trafić wszędzie. Niezależnie od tego, gdzie się było, potem trzeba jeszcze udowodnić swoją wartość i pokazać klasę - podkreślił.
Do tej pory Musiałowski rozegrał jedynie dwa oficjalne mecze w cypryjskim klubie. Nie został nawet zgłoszony do rozgrywek Ligi Konferencji. Trener Omonii nie kryje, że przed piłkarzem wciąż jest bardzo dużo pracy.
- Musiałowski znalazł się w bardzo ważnym momencie, bo mowa o czasie, w którym wchodzi do seniorskiego futbolu. Ciężko z nim pracujemy i wierzę, że jeśli da z siebie jeszcze więcej, to wszystko może się właściwie ułożyć - powiedział.
- Pracujemy, choć nieco brakuje czasu na idealne zaplanowanie treningów. Jest to związane z grą co trzy dni. Rywalizujemy w rozgrywkach międzynarodowych, jak i na krajowym podwórku. Musiałowski nie został zgłoszony do Ligi Konferencji, a to dodatkowo sprawia, że nie jest mu łatwo. Byłoby dobrze, gdyby Polak mocniej naciskał na drzwi, wręcz chciał je wyważyć - zakończył.