Duże problemy polskiego talentu. Podpadł w nowym klubie i wrócił do Manchesteru United
Maxi Oyedele zimą został wypożyczony z Manchesteru United do grającego w League Two Forest Green Rovers. W nowym klubie nie poradził sobie jednak najlepiej i błyskawicznie wrócił do "Czerwonych Diabłów".
19-latek uważany jest za spory talent. We wrześniu zadebiutował w młodzieżowej reprezentacji Polski, biorąc udział w eliminacjach do mistrzostw Europy.
Defensywny pomocnik to wychowanek Manchesteru United. Zimą powędrował na wypożyczenie do Forest Green Rovers, aby złapać nieco minut w seniorskim futbolu.
Mowa o drużynie grającej w League Two, czyli na czwartym poziomie rozgrywkowym w Anglii. Do tej pory Oyedele rozegrał cztery ligowe mecze. Wydaje się, że kolejnych nie będzie.
Słabe wyniki poskutkowały bowiem zwolnieniem Troya Deeneya. Jego miejsca zajął Steve Cotterill, który po porażce 0:2 z Crawley Town mocno skrytykował Oyedele.
- On musi zrobić o wiele więcej, aby znaleźć się w wyjściowym składzie. Nie czułem, aby w drugiej połowie wykazał się wystarczającą produktywnością - powiedział.
Od tego czasu Polak ani razu nie pojawił się na boisku. Jak donosi Manchester Evening News, piłkarz wrócił już do "Czerwonych Diabłów". Trenuje z drużyną U-21. Uznano, że w obecnej sytuacji będzie to najlepsze wyjście dla samego zawodnika i jego rozwoju.