Dudek zabrał głos ws. nowego selekcjonera. Były reprezentant udzielił kilku rad. "To wszystko jest ważne"

Dudek zabrał głos ws. nowego selekcjonera. Były reprezentant udzielił kilku rad. "To wszystko jest ważne"
Lukasz Sobala / PressFocus
Jerzy Dudek zabrał głos w sprawie nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Były piłkarz nie wskazał swojego zdecydowanego kandydata, ale zwrócił uwagę na kilka kwestii, o których powinien pamiętać PZPN.
Przed PZPN stoi trudne zadanie znalezienia następcy Czesława Michniewicza. Obecny selekcjoner zakończy swoją pracę 31 grudnia 2022 roku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Oznacza to, że przed nowym szkoleniowcem będzie stało między innymi zadanie wywalczenia awansu na EURO 2024. Czasu jest niewiele, a liczni eksperci prześcigają się w sprawie tego, kto powinien przejąć schedę.
Według Jerzego Dudka możliwe jest, że w rolę sternika "Biało-czerwonych" wcieli się trener zagraniczny. Były zawodnik nie kwestionuje zasadności tego pomysłu, ale zwraca uwagę na kilka kwestii, o których powinni pamiętać działacze.
- Jeśli to ma być trener z zagranicy, to musi mieć odpowiednie doświadczenie, który wie, jak pracować z tego typu zawodnikami. Jak radzić sobie komunikacyjnie. To wszystko jest bardzo ważne. Ważne, aby taki trener miał konkretny plan, styl grania i odcisnął charakter na reprezentacji. Wydaje się, że styl gry zaproponowany przez trenera Michniewicza nie leżał drużynie. Zawodnicy nigdy nie grali tak defensywnie. Wszystko było bez radości, bez kreacji - ocenił w "Super Expressie".
- Przy wyborze nowego selekcjonera trzeba wziąć pod uwagę jeszcze jedno. Mamy w zespole jednego z najlepszych piłkarzy świata. Ważne, żeby Robert Lewandowski wyraził swoje zdanie na ten temat. Żeby nie był zdziwiony wyborem. Oczywiście, że to zawsze prezes podejmuje decyzje i ma ten najważniejszy głos, bo on za to bierze odpowiedzialność. Jednak może warto zaczerpnąć opinii kapitana, posłuchać jego opinii - dodał.
Były zawodnik Liverpoolu nie jest zaskoczony kwotą, którą PZPN może przeznaczyć na wypłatę dla następcy Michniewicza. "Fakt" podaje, że związek jest w stanie wyłożyć nawet 2,5 mln euro rocznie.
- To są na polskie warunki bardzo duże pieniądze. W naszych realiach taka kwota szokuje, ale takie są standardy w europejskiej piłce. Tyle że to wynagrodzenia dla nowego selekcjonera nie może być zapisane w całości. To wszystko musi być mądrze rozłożone wokół awansu i ewentualnych nagród, a nie tylko samej pensji - podkreślił Dudek.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk23 Dec 2022 · 18:29
Źródło: Super Express

Przeczytaj również