Dudek przejechał się po Grosickim. "Wyglądało to jak komedia"

Jerzy Dudek na łamach "Przeglądu Sportowego" skomentował zamieszanie transferowe wokół Kamil Grosickiego.
Grosicki mógł w ostatnim dniu okienka transferowego trafić do Bursasporu, jednak transakcja nie doszła do skutku. Były bramkarz nie jest zdziwiony takim rzwojem sytuacji. - Ostatnie chwile letniego okna transferowego były idealnym podsumowaniem Kamila Grosickiego jako piłkarza. W pewnym momencie wyglądało to jak komedia - stwierdził.
Dudek zaznacza, że ostatnie miesiące w wykonaniu Polaka to pasmo porażek i rozczarowań. - „Nic z tego” – to w ogóle podsumowanie ostatnich lat Kamila. Prezes Hull City ściągnął go, aby pomógł utrzymać się w Premier League. Nic z tego. Został, aby pomóc w powrocie do Premier League. Nic z tego. Miał szybko odejść, aby odciążyć budżet płacowy Tygrysów. Nic z tego - wyliczał.
Były golkiper przewiduje, że dopiero teraz zaczną się prawdziwe kłopoty Grosickiego. - Skoro Nigel Atkins mówi, że „o sytuacji Grosickiego można nakręcić film”, pozwala to odnieść wrażenie, że może być niewesoło - zakończył.