Dudek odmówił Mourinho. Po latach wszystko ujawnił
Jerzy Dudek był swego czasu piłkarzem Realu Madryt. Jak się okazuje, na Santiago Bernabeu mógł zostać dłużej. W rozmowie z TVP Sport ujawnił, że odmówił samemu Jose Mourinho.
W 2007 roku Polak trafił do "Królewskich" z Liverpoolu. Tam przez cztery sezony był zmiennikiem Ikera Casillasa. W Madrycie Dudek był bardzo szanowany.
Po sezonie 2010/2011 zdecydował się na zakończenie piłkarskiej kariery. Jak się okazuje, w stolicy Hiszpanii mógł zostać dłużej.
Mocno naciskał na to sam Jose Mourinho. "The Special One" spotkał się jednak z odmową Dudka, który po latach opowiedział o wszystkim w rozmowie z TVP Sport.
- Parę dni przed meczem z Almerią potkałem się z trenerem Jose Mourinho i poinformowałem go, że definitywnie kończę, choć on chciał, żebym został na kolejny sezon. Ale tak naprawdę ja byłem spakowany od roku i zostałem w Realu na sezon 2010/11 tylko dlatego, żeby popracować z Portugalczykiem - przyznał Dudek.
Real chciał zatrzymać doświadczonego golkipera nie tylko w roli piłkarza. On sam uznał jednak, że nadszedł czas na powrót do ojczyzny i nie zdecydował się na pozostanie w stolicy Hiszpanii.
- Mourinho chciał, żebym został w Realu nawet w innej roli niż zawodnik, ale ja wiedziałem, że muszę wracać, bo córki idą do podstawówki, a Olek do szkoły średniej. Gdybyśmy wtedy zostali, to na zawsze - podkreślił.