Dublet Harry'ego Kane'a dał wygraną Bayernowi. Anglik nie zawiódł oczekiwań kibiców "Die Roten" [WIDEO]

Snajper nie miał zbyt dobrego debiutu w nowym klubie - podopieczni Thomasa Tuchela przegrali starcie z RB Lipsk o Superpuchar Niemiec. W Bundeslidze Kane prezentuje się już znacznie lepiej.

W niedzielę znacznie przyczynił się do wygranej "Die Roten" nad Augsburgiem, choć początkowo to goście byli bliżej wyjścia na prowadzenie. Sytuacji sam na sam z Ulreichem nie wykorzystał Demirović.

W 32. minucie Bayern przełamał opór rywali i zdobył pierwszą bramkę. Gospodarze mieli nieco szczęścia, bo Dahmen odbił piłkę po strzale Sane. Po interwencji bramkarza piłkę do siatki przypadkowo wbił jednak Felix Uduokhai.

Jeszcze przed końcem pierwszej połowy monachijczycy podwyższyli wynik. Po zagraniu ręką jednego z zawodników Augsburga sędzia podyktował rzut karny, a "jedenastkę" na gola zamienił Harry Kane.

W drugiej części spotkania Anglik skompletował dublet. Davies zagrał do Comana, ten drugi obsłużył napastnika Bayernu, a snajper nie zmarnował okazji na kolejnego gola, pieczętując wygraną Bayernu.

W końcówce Augsburg zmniejszył jeszcze nieco straty za sprawą Beljo. Monachijczycy przed własną publicznością zwyciężyli ostatecznie 3:1 i są jednym z pięciu zespołów z kompletem punktów w Bundeslidze. W 83. minucie na boisku pojawił się reprezentant Polski, Robert Gumny.