Drużyna ze strefy spadkowej zatrzymała Juventus! Remis w "polskim" meczu, czerwona kartka dla Milika

Juventus od samego początku naciskał na rywali. Już w pierwszym kwadransie spotkania sporo pracy miał Elia Caprile. Bramkarz Empoli poradził sobie między innymi z uderzeniem Dusana Vlahovicia.

Później sytuacja "Starej Damy" mocno się jednak skomplikowała. Wszystko przez ostry faul Arkadiusza Milika i czerwoną kartkę dla reprezentanta Polski. Więcej na temat tej sytuacji pisaliśmy TUTAJ.

Mimo to niewiele brakowało, aby na przerwę "Bianconeri" schodzili przy jednobramkowym prowadzeniu. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy w doskonałej sytuacji spudłował Fabio Miretti.

To, co nie udało się w pierwszej połowie, wyszło Juventusowi na początku drugiej części gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w podbramkowym zamieszaniu najprzytomniej zachował się wtedy Dusan Vlahović.

W 70. minucie Empoli doprowadziło do wyrównania. Tommaso Baldanzi zdołał zaskoczyć Wojciecha Szczęsnego precyzyjnym uderzeniem, nie dając większych szans polskiemu bramkarzowi.

W końcówce spotkania grający w przewadze jednego zawodnika goście mieli przewagę, ale nie potrafili udokumentować jej golem na wagę trzech punktów. Rywalizacja zakończyła się więc remisem 1:1.

Juventus wciąż zajmuje pozycję lidera Serie A, mając dwa punkty przewagi nad Interem. "Stara Dama" rozegrała jednak o dwa spotkania więcej od rywali. Empoli wciąż jest natomiast w strefie spadkowej.