Trzecioligowiec nastraszył Stal Mielec. Faworyt wygrał dopiero po dogrywce
Niewiele brakowało, a bylibyśmy świadkami sensacji w Fortuna Pucharze Polski. Stal Mielec wygrała na wyjeździe z Garbarnią Kraków 4:2, ale potrzebowała do tego dogrywki.
Po pierwszym kwadransie drugiej połowy wydawało się, że Stal nie będzie miała problemów z awansem. W 54. minucie gola dla przedstawiciela Ekstraklasy strzelił Michał Trąbka. W dodatku dwie minuty później z boiska wyleciał gracz gospodarzy Adrian Kajpust.
Garbarnia się jednak nie poddała. Drugoligowiec w osłabieniu strzelił dwa gole. W 65. minucie wynik spotkania wyrównał Bartosz Żurek. Prowadzenie krakowianom dał Kacper Durda, który trafił do siatki w 76. minucie.
Stal zdołała doprowadzić do dogrywki. W 86. minucie do bramki Garbarni trafił Ilja Szkurin.
Dodatkowy czas gry przebiegał już pod dyktando Stali. Mielczanie w 94. minucie objęli prowadzenie za sprawą Krystian Getingera. W 101. minucie wynik spotkania ustalił Szkurin.