Dramat przed meczem Ligi Mistrzów. Nie żyje kibic Liverpoolu
Na kilka godzin przed meczem Liverpoolu z Milanem w Lidze Mistrzów świat obiegły druzgocące informacje. W wyniku potrącenia na autostradzie w Bergamo śmierć poniósł kibic angielskiego zespołu.
Już we wtorek udział w nowej edycji Ligi Mistrzów rozpocznie Liverpool. Zespół Arne Slota zagra na wyjeździe z Milanem. Spotkanie to zostanie rozegrane na San Siro. Początek o godzinie 21:00.
Z informacji podanej przez La Gazzetta dello Sport wynika, że do Mediolanu udała się spora liczba kibiców "The Reds". W nocy z poniedziałku na wtorek doszło do ogromnej tragedii z udziałem fana.
Włoskie media donoszą, że około północy miało miejsce potrącenie mężczyzny, którzy przechodził przez autostradę A4 w okolicach lotniska Orio al Serio w Bergamo. Dwie godziny wcześniej dotarł z Manchesteru. Kibic chciał przejść przez jezdnię, aby udać się do hotelu NH.
Po pokonaniu trzech pasów fan Liverpoolu został potrącony przez kierowcę auta, który nie zdołał go dostrzec na czas. Na miejscu momentalnie zjawiła się policja, która potwierdziła śmierć mężczyzny.
Z ustaleń służb wynika, że kibic przyleciał do Włoch specjalnie na mecz Liverpoolu. W jego kieszeni znaleziony został bilet na to spotkanie.