Dramat na meczu Ligi Mistrzów. Kibic spadł z trybuny. "Uderzył głową o beton"

Piłkarze Lipska pokonali we wtorek Crvenę Zvezdę Belgrad (2:1) i zapewnili sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Bramki dla niemieckiego zespołu zdobyli Xavi Simons i Lois Openda.

W trakcie drugiej połowy tego starcia doszło do dramatycznego incydentu na sektorze zajmowanym przez najzagorzalszych fanów mistrza Serbii. W pewnym momencie kibic, który stał na metalowej barierce, stracił równowagę i spadł na betonowe podłoże. O szczegółach informuje portal "Kurir".

- Stał na płocie, w pewnym momencie poślizgnął się i spadł. Myślę, że ta wysokość miała około dwóch metrów. Uderzył głową o beton. Lekarze starali się nawiązać z nim kontakt, ale był nieprzytomny - opisał zaistniałą sytuację jeden z jej świadków.

Na miejscu natychmiast pojawili się medycy, będący na stadionie serbskiego giganta. Poszkodowany mężczyzna został zabrany do szpitala, gdzie przeszedł kolejne badania. Jak twierdzi portal "Kurir" jego stan jest ciężki. W wyniku dramatycznego zdarzenia doznał on urazu głowy.

Teraz całą sprawą zajmie się prokuratura. Serbskie media twierdzą jednak, że incydent, do którego doszło podczas wtorkowego meczu Ligi Mistrzów był nieszczęśliwym wypadkiem.

Po rozegraniu czterech spotkań piłkarze Crveny Zvezdy Belgrad mają na swoim koncie tylko punkt, co oznacza, że pozostaje im już jedynie walka o awans do 1/16 finału Ligi Europy.