Dramat Manchesteru United. Maddison uciszył "Czerwone Diabły"

Tottenham i Manchester United znajdują się w kryzysie. W bezpośrednim starciu lepiej wypadła ekipa Ange'a Postecoglou. "Spurs" pokonali "Czerwone Diabły" 1:0.
Manchester podszedł do tego meczu w zdziesiątkowanym składzie. W ostatnich dniach Amad Diallo i Kobbie Mainoo doznali kontuzji. W międzyczasie Lisandro Martinez przeszedł operację po zerwaniu więzadła krzyżowego.
Na początku niedzielnego meczu Diogo Dalot nie wykorzystał dogodnej okazji. Do siatki trafił za to James Maddison. Anglik dobił uderzenie Lucasa Bergvalla.
Tottenham chciał podwyższyć prowadzenie, ale Dejan Kulusevski uderzył niecelnie. Manchester odpowiedział mierną próbą Joshuy Zirkzee. W 24. minucie Alejandro Garnacho zmarnował dobrą sytuację.
Po drugiej stronie boiska Onana wygrał pojedynek z Telem. Obrońcy United poradzili zaś sobie z kąśliwym zagraniem Bentancura. Do przerwy Tottenham prowadził różnicą jednego trafienia.
Na początku drugiej odsłony Fernandes nie zdołał stworzyć zagrożenia po rozegraniu rzutu wolnego. W 55. minucie Vicario znakomicie wyczuł Garnacho. W kolejnej akcji Argentyńczyk znów nie zdołał trafić do siatki.
W pewnym momencie Garnacho mógł, a nawet powinien zanotować asystę do niekrytego Hojlunda. Skrzydłowy źle dostawił stopę do piłki i z całej akcji nic nie wyszło. W 72. minucie Zirkzee próbował zdobyć bramkę głową. Holender posłał jednak piłkę obok słupka. Po chwili Vicario zatrzymał Hojlunda. Podopieczni Rubena Amorima byli nieskuteczni i niedokładni.
Portugalski trener dopiero w 90. minucie zdecydował się na pierwszą zmianę w tym meczu. Chido Obi Martin wszedł z ławki, notując oficjalny debiut w barwach "Czerwonych Diabłów". 17-latek nie uratował swojej drużyny.
Finalnie Tottenham wygrał 1:0, dzięki czemu awansował na 12. miejsce w tabeli. Manchester zajmuje dopiero 15. pozycję w Premier League.