Dramat byłego mistrza świata. Brutalna diagnoza. "Lekarze się dziwią"
Gianluca Zambrotta opowiedział o swoich problemach zdrowotnych. Zdradził, że czeka go poważna operacja.
Gianluca Zambrotta przeszedł na sportową emeryturę w 2013 roku. Podczas kariery grał w barwach m.in. Juventusu, Milanu czy Barcelony.
48-latek ma na swoim koncie 98 występów w seniorskiej reprezentacji Włoch. W 2006 roku razem z "Azzurrimi" zdobył mistrzostwo świata.
Jakiś czas temu Zambrotta przypomniał szerszej publiczności o swoim istnieniu. Wszystko za sprawą podcastu BSMT prowadzonego przez Gianlucę Gazzoliego, w którym wziął udział.
W trakcie rozmowy Włoch przyznał, że po zakończeniu kariery zmaga się z problemami zdrowotnymi. Wyznał, iż cierpi na szpotawość kolan i czeka go poważna operacja.
- W trakcie kariery nie miałem żadnych poważnych kontuzji. Przeszedłem trzy operacje łąkotek wewnętrznych, obecnie nie mam ich ani po lewej, ani po prawej stronie. Z czasem moje nogi zaczęły się wyginać i dziś jestem modelem laboratoryjnym dla wielu chirurgów - zaczął 48-latek.
- Wyprostują mi nogi, wycinając małe kawałki kości i wstawiając płytki, żeby uniknąć założenia pełnej protezy. Lekarze się dziwią. Patrzą na mnie i pytają, w jaki sposób chodzę. Najpewniej za kilka lat i tak będę musiał mieć pełną protezę - dodał Włoch.
Mimo choroby kolan, Zambrotta jest w stanie uprawiać niektóre dyscypliny. 48-latek nie zrezygnował m.in. z gry w padla.