Drakońska kara dla znanego trenera! Dziewięć miesięcy zawieszenia

Fonseca postradał zmysły podczas niedawnego meczu z Brestem. W doliczonym czasie gry Portugalczyk chciał powstrzymać sędziego Benoita Millota przed sprawdzeniem powtórki kontrowersyjnej sytuacji. Dostał za to czerwoną kartkę.

To dodatkowo rozsierdziło Fonsecę. Doświadczony szkoleniowiec natarł na sędziego i z kilku centymetrów zaczął wykrzykiwać swoje pretensje w jego twarz. Musieli go powstrzymywać piłkarze.

W środę zachowaniem Fonseki zajęła się Komisja Dyscyplinarna LFP. Portugalczyk został wezwany do złożenia wyjaśnień. Po przesłuchaniu zawieszono go aż do 30 listopada!

Karę podzielono na dwie części. Fonseca do 15 września nie będzie mógł nie tylko zasiadać na ławce, ale też przy okazji meczów wchodzić do tunelu, szatni i pobliskich pomieszczeń. Później sankcja zostanie nieco złagodzona. Do końca listopada nie będzie mógł prowadzić drużyny z ławki i wchodzić do szatni sędziów, ale dostępna będzie dla niego szatnia jego drużyny.

Przynajmniej teoretycznie, bo wydaje się, że wobec takiej kary dalsza praca Fonseki w Lyonie nie ma sensu. Może zatem zostać zwolniony w jednym sezonie z dwóch klubów. W końcówce ubiegłego roku stracił pracę w Milanie.